Brakuje chętnych do pracy w Polsce. "6 tysięcy złotych na rękę miesięcznie to w tej chwili za mało"

1 tydzień temu
Okazuje się, iż pensja 6 tys. na rękę to w tej chwili w naszym kraju dla wielu osób zdecydowanie za mało. Przypomina o tym publikacja, która ukazała się w "Gazecie Wyborczej" na temat problemów branży hotelarskiej. - Ogólnie obserwujemy odpływ pracowników z sektora usługowego. Jest to związane między innymi ze zmniejszonym zainteresowaniem pracą w Polsce obywateli Ukrainy - poinformowała jedna z ekspertek.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", wiele hoteli w naszym kraju ma w tej chwili ogromne problemy ze znalezieniem pracowników sezonowych. Ich oferty, które znajdują się na portalach ogłoszeniowych, obejmują stanowiska recepcjonistów, osób sprzątających, barmanów czy szefów kuchni. Jednak jak dowiadujemy się ze wspomnianej publikacji, zainteresowanie nimi jest znikome.
REKLAMA





Brak chętnych do pracy mimo benefitów. "Obserwujemy odpływ pracowników "
Firmy mają oferować potencjalnym pracownikom różne benefity. To między innymi dofinansowania zajęć sportowych, prywatna opieka medyczna, dofinansowanie szkoleń, a także darmowe pokarmy i napoje. Jednak to zdecydowanie za mało. w tej chwili wiele osób znajduje znacznie atrakcyjniejsze oferty poza granicami Polski.

Zobacz wideo Ile trzeba zarabiać, aby godnie żyć?



- Ogólnie obserwujemy odpływ pracowników z sektora usługowego. Jest to związane m.in. ze zmniejszonym zainteresowaniem pracą w Polsce obywateli Ukrainy. Wyjeżdżają do Niemiec, Skandynawii i Kanady za lepszymi zarobkami. To rynki niegdyś dla nich niedostępne. Przed wybuchem wojny musieli zdawać egzaminy językowe, trudno było o wizy. Teraz możliwości się zwiększyły, zniknęła część ograniczeń - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Monika Banyś z Personell Service, firmy rekrutującej pracowników.
Brak chętnych do pracy w tej branży. 6 tys. na rękę to za mało Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Wyborcza.pl
6 tysięcy złotych na rękę miesięcznie to w tej chwili za mało. "Ciężko jest znaleźć personel"
W materiale możemy zapoznać się także z opinią Jacka Hołubowskiego. W ubiegłym roku zainwestował on w pensjonaty na Półwyspie Helskim. Jego słowa mogą zaskoczyć wiele osób. - Szukając pracowników, zaoferowaliśmy 6 tys. zł. na rękę miesięcznie. Wydawać by się mogło, iż to godziwa stawka dla studentów czy, ogólnie, młodych osób, które chcą sobie dorobić w okresie wakacyjnym. Tymczasem okazuje się, iż choćby takie zarobki nie przyciągają do pracy. Ciężko jest znaleźć personel. To największy minus tego biznesu - powiedział Hołubowski.
Idź do oryginalnego materiału