Oni nie trafili na „listy śmierci”. Oto politycy PiS, którzy mogą nie wrócić do Parlamentu Europejskiego

news.5v.pl 1 tydzień temu

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 6-9 czerwca 2024 r. Polska będzie miała łącznie 53 miejsca. W poprzedniej kadencji najwięcej, bo aż 25, zajmowali politycy Prawa i Sprawiedliwości. W partii pojawiły się jednak obawy, iż w tym roku nie uda im się powtórzyć takiego wyniku.

Zdecydowano, iż na „jedynki” zostaną wystawieni najmocniejsi kandydaci. — Te listy, które układamy do europarlamentu, to będą »listy śmierci«. Wszystko, co mocne, będzie tam włożone. Wszystko, co możemy rzucić do walki, będzie rzucone — mówił Jarosław Kaczyński na antenie TV Republika.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zadanie wyboru odpowiednich kandydatów było trudne, bo chętnych na pracę w Brukseli jest wielu — dwukrotnie więcej, niż mandatów. W dodatku nie wszyscy byli przychylni kandydaturom takich kontrowersyjnych polityków jak Jacek Kurski, Maciej Wąsik czy Mariusz Kamiński.

O tym, iż niektóre z osób z bliskiego otoczenia prezesa PiS nie dostaną „jedynek” lub w ogóle szansy na start w wyborach, było wiadomo już od jakiegoś czasu. Jednak na „ostatniej prostej” Jarosław Kaczyński wprowadził kilka niespodziewanych zmian.

Kto w przedbiegach przegrał wyścig o mandat do PE albo stracił szansę na dobry wynik?

Idź do oryginalnego materiału